Oferta


Johann Kössner
Żyć wegetariańsko




Powszechne przekonanie wegetarian, że bardziej przestrzegają prawa nie zabijaj! niż zjadacze mięsa, nie jest do końca prawdą. Przykazanie to nie ogranicza się jedynie do spożywania mięsa i związanego z tym zabijania zwierząt. Każdy, kto żyje w świecie iluzji nasyconym arogancją i przekonaniem, że jako gatunek ludzki jest więcej wart niż inne formy życia, nie zrozumiał jeszcze wielu spraw. Ten, kto odmawia prawa do życia małemu ślimakowi czy zwykłemu zielsku, oddalony jest o miliony kroków od osiągnięcia harmonii życiowej. A znajduje się jeszcze dalej od celu niż prosty rolnik, który żyjąc z dala od materialnego dobrobytu cywilizowanego świata, podchodzi do swoich zwierząt z szacunkiem, opiekuje się nimi z miłością, karmi je starannie, a w końcu, zgodnie ze swoim tradycyjnym rozumieniem, zabija, by wyżywić rodzinę ich mięsem.

Prawo karmy nie jest tylko teorią Wschodu, ale prawem natury, które jest niepodważalne, tak jak upływ czasu czy prawo ciążenia. Każda akcja wywołuje reakcję. Zgodnie z tym ból i cierpienie, które wyrządzimy innym stworzeniom, powracają do nas jak bumerang. Natura rządzi się swoją własną uniwersalną praworządnością.

Dziś zwierzęta nie są traktowane jak istoty żywe, lecz jak maszyny produkujące mięso. Życie zwierząt hodowlanych jest od początku do końca sprzeczne z prawami natury.

W chwili uśmiercania zwierzęcia każda jego komórka rejestruje szok śmierci, którego czterowymiarowej emisji nie uda się zatuszować żadnym działaniem fizycznym. Doświadczenie to wywołuje drastyczne przemiany biochemiczne w organizmie, w wyniku czego całe ciało zostaje zatrute hormonem strachu (ACTH). Śmiertelny strach wnika w tkanki mięsa, które ludzie ze smakiem zjadają. "Cegiełki śmierci" odkładając się w komórkach ciała, prowadzą do osłabienia, chorób i ogólnego wyniszczenia organizmu. Już starożytni Rzymianie wiedzieli, że najsilniejszą trucizną jest ślina torturowanych na śmierć niewolników. Używali jej do usuwania niewygodnych osób.

W ostatnich dziesięcioleciach naukowcy systematycznie badali plemiona, które nie spożywały mięsa. Wyniki okazały się zaskakujące, dlatego bardzo szybko wycofano je z mediów. Stwierdzono bowiem, że w tych grupach społecznych nie znane są ani choroby nowotworowe, ani schorzenia serca.

Odżywianie ma niewiarygodnie dużo większy wpływ na istotę ludzką, niż zwykło się sądzić. Stare przysłowie, mówiące: Powiedz mi, co jadasz, a powiem ci, kim jesteś, jest wciąż na czasie.


[ISBN 83-917384-0-X, format 16 x 22 (cm),
48 str., oprawa miękka, wyd. 2002]