Plan Światła... Marsz Pokoju to nie fikcja ● Tworzymy nową historię ● Świat zobaczy poważną zmianę
13-letni Marsz Światła, Prawdy i Pokoju to nie science fiction. Przestawienie „zwrotnic czasu Czasów” rozpoczęło się 1.01.2017, w gregoriański Nowy Rok, dokładnie w pierwszym dniu Fali Zwierciadła. [Uwaga: Czas pisany wielką literą oznacza program jako energetyczną jakość, czas małą literą określa linearny upływ czasu od–do.]
W tym dniu, niezauważalnie dla ludzkich ego, wystartował proces przeformatowywania nadrzędnych priorytetów trójwymiarowego myślenia (program pan–niewolnik □ czas to pieniądz □ mieć więcej niż inni). Nastąpiło to pod patronatem energii-świadomości VI wymiaru Światła. Dodam, że plan ratunku ludzkości zrodził się na poziomie VII wymiaru, a platformą, na której duchowość miała zazębić się z świadomie myślącą materią, stał się Tzolkin.
We wtorek - ósmym dniu Fali Zwierciadła, w mistycznej kolumnie Tzolkin, prezydent USA podpisał z przewodniczącym Korei Płn. wspólną deklarację o denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego, umożliwiającą budowanie „nowych relacji” i „trwałego i stabilnego pokoju”.
Po spotkaniu przewodniczący Kim Dzong Un powiedział jedno zdanie: „Świat zobaczy poważną zmianę”. A z ust prezydenta Trumpa popłynęły słowa: „Tworzymy nową historię... Przeszłość nie musi definiować przyszłości. Wczorajszy konflikt nie musi być wojną dnia jutrzejszego. Każdy potrafi rozpętać wojnę, ale tylko najodważniejsi potrafią doprowadzić do pokoju. Jesteśmy w stanie uczcić potworności, zamieniając ofiary naszych ojców na błogosławieństwo pokoju”.
To pierwszy krok - Wzmacnianie „mentalnego kręgosłupa świata” stało się faktem. Ale niespodzianej jest dużo więcej...
Data publikacji: 12.06.2018
|