Spotkanie z premierem... Igranie z ogniem! Blisko 80 procent Polaków popiera protesty rolników
Dziś społeczeństwo stało się świadome, że rolnicy walczą o swoje przetrwanie i nasze. Zamiast siedzieć w ciepłych domach, od miesiąca wystają na zimnie, także w deszczu. Rolnictwo to ostatni polski sektor, dlatego KE tak walczy o jego przejęcie i zniszczenie. W sytuacji ciągłego straszenia wojną, rząd powinien stanąć murem za polskimi rolnikami. Tak nie jest.
Spotkanie rolników z premierem 29 lutego zakończyło się fiaskiem. Zgrzyt nastąpił już przed wejściem na salę. Miały to być rozmowy z przedstawicielami protestujących a nie ze związkowcami, a okazało się, że premier wybrał sobie, z kim będzie rozmawiał, a z kim nie. W międzyczasie wyszło na jaw, że była to ustawka. Postulaty przedłożone premierowi przez związkowców, nie pokrywały się z postulatami protestujących. Zdaniem rolników premier planował zamknąć im usta dopłatami i zdelegalizować strajk… Dlatego część z nich wyszła z sali. Zapowiedziano kolejny protest w Warszawie na 6 marca.
Rządzący muszą zrozumieć, że rolnicy nie walczą o dopłaty tylko przeciw szaleńczemu zielonemu ładowi, fit for 55 i napływowi trującej żywności ze wszystkich krajów pozaunijnych... Protestujący apelują do swoich kolegów: „Nie dajmy się nabrać na pieniądze i nie dajmy się skłócić!”, a do nas, konsumentów – „Wspierajcie rolników!”…
.
|