Protest rodziców dzieci niepełnosprawnych
Obywatelskie SPRAWDZAM!
„Każdy sprzeciw obywatelski to okazja dla opozycji, by krytykować rząd, że jest nieempatyczny, a dla rządzących – by wypomnieć opozycji, że jak rządziła, to nic nie zrobiła”. A gdzie podział się „empatyczny” Kościół? Biskupi tak zawzięcie bronią życia poczętego, dlaczego równie gorliwie nie bronią życia już istniejącego?
Protest rodziców dzieci niepełnosprawnych od urodzenia to przede wszystkim „obywatelskie sprawdzam” dla premiera, który wciąż szczyci się sukcesami rządu i świetną kondycją finansową państwa. W obliczu protestu nasuwa się pytanie, czy jest to realny sukces, czy propaganda sukcesu?
Bo co proponuje pan premier dla rozwiązania problemu? – Zamiast sięgnąć do rezerw i zrezygnować z populistycznego rozdawnictwa (np. 1,5 mld zł jednorazowo na zakup podręczników, czyli po 300 zł na dziecko), chce stworzyć fundusz solidarnościowy (brzmi ładnie!), wprowadzając nową daninę dla osób najbogatszych w kraju. Byłoby to zasadne i zrozumiałe, gdyby kasa państwowa świeciła pustką.
Przed niespełna tygodniem pan premier zapewniał: »Jesteśmy w bardzo dobrym położeniu, jeżeli chodzi o budżet państwa. „Piątka Morawieckiego” to nie jest szaleństwo, a prosta konsekwencja tego, że uszczelniliśmy system podatkowy, mamy więcej wpływów do budżetu, dlatego chcemy dzielić się tym z obywatelami. My tymi środkami dzielimy się z polskimi rodzinami. Pomyśleliśmy o dzieciach, młodzieży, zadbaliśmy o rodziców.«
□ Czyżby? – Protest w sejmie pokazuje, że zapomniał o tych najbardziej potrzebujących. □ Przypominam, że premier rządu odzwierciedla dominujący kierunek rozwoju narodu. Kierunek jest dobry, bo prospołeczny, ale trzeba zauważać też najsłabsze ogniwa w łańcuchu społecznym. □ Propaganda sukcesu jest jak obosieczny miecz. Tym razem uderzyła w samych jej twórców.
Data publikacji: 23.04.2018